Sumo Ramen Gdańsk

Po raz pierwszy odwiedziliśmy dzisiaj Sumo Ramen w Gdańsku i był to strzał w przysłowiową dziesiątkę! Zamówiliśmy jako przystawkę Ebi Gyoza, jako danie główne ramen Beef Tantanmen, Spicy Salmon Miso oraz piwko z nalewaka Kirin Ichiban. Pierożki pyszne, pikantny sos do pierożków pasował idealnie. Spicy Salmon jak dla mnie słodko-kwaśny i lekko orzeźwiający - wywar z owoców morza robi robotę. Beef Tantanmen idealny dla fanów tahini w połączeniu z masłem orzechowym, do tego wołowina, która rozpływa się w ustach! Obsługa bardzo miła (pani zadała pytanie czy nam smakuje jednocześnie śmiejąc się widząc jak pochłaniam ramen prawie z miską włącznie ;)) Podsumowując będziemy tutaj częstymi gośćmi!

tak naprawdę był to pierwszy poważny ramen w moim życiu, i niestety nie zachęcił mnie do kolejnego. najlepsze z zamówionych dań były frytki- do których kucharz zapomniał dać sosu....w momencie w którym chciałyśmy zwrócić uwagę po kilku kęsach przystawki, dotarł do nas sos który jak się okazało zmienił smak frytek na booooski. co do ramenu- może i to nie dla mnie kuchnia, ale porównując dwie pozycje które zostały przez nas zamówione to ramen z łososiem>>>ramen tantamen. w pozycji z mięsem mięsa było tyle co kot napłakał, po "zmieszaniu" posiłku wszytsko co wyciągałam z miski to makaron.... obsługa pozostawia dużo do życzenia, Pani raczej niezainteresowana gośćmi, kilka razy wychodziła z lokalu z niewiadomych przyczyn, oprócz zebrania zamówienia podeszła do nas tylko podając dania oraz zabierając je już po zjedzeniu. MASAKRYCZNIE zimno w lokalu....dodatkowo muzyka w tym miejscu to jakaś pomyłka, ani to w klimacie azjatyckim, niektóre piosenki jak mega słaby rave po czym nagle piosenka jak z filmów z polowania z dzidami... miejsce ma potencjał, wystrój fajny, ale według mnie jak narazie sporo do poprawy.

Jest super! Ramenownia trzyma poziom pierwszego lokalu w Gdyni, nie ma mowy o upraszczaniu dań czy zmniejszaniu porcji. Zamówiliśmy Vegan tantanmena i Spicy salmon miso - oba były niesamowicie esencjonalne, pełne smaku i bogate w dodatki. „Mięso” w vegan tam-tamie było bardzo fajne, nie było gorzkie ani twarde, jak to się często zdarza przy zamiennikach wołowiny. Fajny makaron, świetne marynowane jajo, trochę nori i pak choia - generalnie tantan siedzi bardzo dobrze. Porcje są OGROMNE, większe, niż kojarzyliśmy z Gdyni, albo my wypadliśmy z formy 😅 bo nie daliśmy rady zjeść do końca. Na szczęście nie ma problemu z zapakowaniem ramenów na wynos. Jedząc to, co zabraliśmy, mogę potwierdzić, że mimo kilku godzin makaron się nie rozpaćkał i zupa wciąż jest dobra po podgrzaniu. Obsługa w lokalu jest bardzo miła, sympatyczna i komunikatywna. Ceny naprawdę nie są wygórowane - 39 za ramen wege i 44 za ramen z łososiem na wywarze z owoców morza. Do tego wiśniowa sencha za 15, która spokojnie wystarczy na dwie osoby. Za takie porcje i składniki naprawdę fajne ceny. Zarówno na sali, jak i w łazience jest schludnie i czysto. Z subiektywnych uwag - tantan mógłby być ostrzejszy, natomiast wiadomo, że jest to kwestia indywidualna. Być może warto pomyśleć o opcji wyposażenia stolików w małe buteleczki oleju chilli, jak to robią w niektórych ramenowniach, natomiast nie jest to coś, co wpływa na ocenę - jest naprawdę super ✌🏻

Zdecydowaliśmy się na miejsce z uwagi na bliskie położenie od muzeum solidarności. Miejsce bardzo fajne. Pani z obsługi bardzo miła i pomocna. Odpowiedziała na wszystkie nasze pytania i wątpliwości oraz doradziła w wyborze rameniku. Sam ramen bardzo dobry, odpowiednia ilość dodatków, smak idealny. Na uwagę zasługuje fakt, że jedzenie nie jest za ostre, natomiast dla zwolenników pikantnych smaków podawana jest pasta, którą można dostosowywać moc ramenu. Herbaty pyszne i podawane w dużych dzbankach. Bardzo polecam!

Pierwsza nasza wizyta w Sumo, nigdy wcześniej nie odwiedziłyśmy ich gdyńskiej wersji, więc oczekiwałyśmy po prostu dobrego ramenu, co też dostałyśmy. Na zdjęciach znajdują się Kimchi Beef Fryty, które stanowią fajną przekąskę przed głównym daniem - są odpowiednio kimchi, słone i pikantne. Rameny na zdjęciu to: Mapo Tofu oraz Beef Tantamen (mam nadzieję, że nie przekręciłam nazw). Obydwa ze składników dobrej jakości, choć w naszej opinii muszą jeszcze dopracować doprawianie bulionów, co pewnie przyjdzie z czasem. Mapo choć miał być pikantny, w smaku nie był pikantny właściwie wcale - za to było mocno czuć umami (co według mnie jest plusem); Tantamen również pikantny nie był, choć było wyraźnie czuć orzechowy posmak, za co duży plus (podejrzewam, że zadbanie o to, aby był i pikantny i orzechowy będzie trudnym balansem). Lokal ładny, czysty z miłą obsługą, której bardzo zależało na tym, aby gościom smakowały zamówienia. W przyszłości planujemy tutaj wrócić, jak gdański lokal rozwinie już bardziej skrzydła i zobaczyć, co wyczarują ;)

Smaki kompletnie mi nie pasują. Jedyny smak który zapamiętam z Japońskiej pizzy to smak majonezu i sosu sojowego. Aperol i piwo smaczne.

Pierwszy raz jadłam ramen i to był udany wybór miejsca. Duże porcji, przemiła obsługa! Dziękuję za wymianę dania, które było zbyt słone.

Pyszny Spicy Miso Ramen Salmon - idealny smak, gorące i pyszne składniki (cały kawałek łososia, dwa pierożki, jajko i inne), duża porcja i znakomita ekipa, polecam 🤩

Bardzo dobry ramenik i miła obsługa. Polecam serdecznie Spicy Salomon jako nuta ciekawości nadmorskiej i również Beef tantanmen. Obydwa dania bardzo dobre i spore jak na taką cenę. Warte do odwiedzenia i zjedzenia.

Przepyszny ramen beef tantanmen, lekko pikantny, dobrze zrobione jajko, głęboki smak i do tego pyszne pierożki gyoza ebi. Przemiła obsługa, która zawsze chętnie doradzi :) Każdemu polecam, ja osobiście na pewno tam wrócę :)