Ster Sobieszewo

Ster to miejsce z fantastycznym klimatem, gdzie można potańczyć, wypić dobre piwko i spędzić bardzo miło czas w zayebistym towarzystwie. Właściciel Steru to bardzo sympatyczny człowiek, dbający o klientelę...sympatyczny również chlopak za Barem...Obsługa super. Polecam każdemu to miejsce.

Zjeździłem polskie Wybrzeże wzdłuż i wszerz szukając smaków, które trafią w moje gusta i wreszcie nastał ten dzień! Zarówno w przypadku burgerów,jak i dorsza czy flądry nie miałem się do czego przyczepić.Sposób podania cieszący oko.Polecam!

Ostatnio odwiedziłem tę restaurację i byłem absolutnie zachwycony! Szczególnie polecam dania z okoniem oraz dorszem. Ryby były świeże, doskonale przyrządzone i pełne smaku. Zdecydowanie wrócę, aby spróbować innych dań z menu. Ceny niewygórowane w przeciwieństwie do Gdańskich restauracji. Częściowa samoobsługa - swoje danie musisz odebrać samemu oraz wypada odnieść talerz po zakończonym posiłku. Jeśli nie jesteś leniem - to miejsce dla Ciebie.

Miałem nieprzyjemność zjeść w Tawerna Ster w sobotę „03.08”. Poza tym że nie dostałem paragonu tylko zabawną kartkę z notatnika z tym co zamówiłem, słysząc kłamstwa że kasa nie działa (kontrola powinna zapukać :) ) to jedzenie było tragiczne. Zamówiliśmy vegeburgera oraz burgera szefa. Vegeburger miał boczek, tak właśnie - miał boczek. Zgłosiłem to do obsługi która zanim podeszła to minęło tyle czasu że jedzenie zrobiło się zimne, zabrali burgery do kuchni żeby zaserwować poprawne zamówienie, i jedyne co zrobili to wyciągnęli boczek z vegeburgera i wrzucili go do burgera szefa. Skąd wiem? Nasypalem sobie sól na frytki zanim zacząłem jeść i dostałem ten sam osolony talerz :). Burger był tak samo zimny. Kotlet tragiczny, smakował jak najgorsza mrożonka, frytki niedosmażone. Nie polecam nikomu jeść w tawernie ster. Straciłem 105 zł na nocne problemy z żołądkiem oraz zniesmaczenie tragicznym serwisem, jedzeniem oraz tym że wszystko robią bez rękawiczek… ciekawe czy chociaż myją te ręce. Wątpię. Nie polecam

W tawernie jest dość duży wybór dań rybnych, zup, pizzy, hamburgery oraz pierogi. Jedzenie smaczne i porcje dość duże. Mały wybór deserów i brak lodów. W dniu wczorajszym z ciast był dostępny tylko sernik. Lokal jest czynny do ostatniego klienta, co się ceni, bowiem w pobliskiej tawernie zamykali już o 21 szej.

Miejsce warte polecenia: pyszna ryba, porcje znakomite (dorsz sporej wielkości, flądra 4 mniejsze kawałki - ale i tak wyszło prawie 2x więcej niż dorsza. Dobrze, że flądra trafiła na męża, ja bym nie zjadła tyyyyle 🫣😜). Surówki smaczne, frytki świeże. Na pewno się najecie! Czysto i przyjemnie. Ps. I miła, uśmiechnięta Pani za ladą 🙂

Flądra, którą tak wszyscy zachwalają była po prostu dobra. Natomiast halibut... poezja. Mięso jak masełko. Frytki bardzo dobre. Porcje rozsądne. Polecam przy okazji pobytu w okolicy.

Nie wiem czemu w opcjach Google,są jakieś pstrągi, dorsze , pierogi i serniki, a nie ma przysmaku jakim jest , jak dla mnie królowa smażalnia Flądra . Zatrzymałem się w kilku miejscach w tej części wybrzeża , i właśnie tu doznałem kulinarnej gastrofazy , jedząc tą wspaniała rybę. Nadmienię tylko że poprosiłem obsługę o mocniej wysmażoną i prośba moja została spełniona,. Dziękuję bardzo to była przyjemność.

Jedzenie bardzo smaczne. Ceny przystępne, nie jest mega drogo. Bardzo dobry devolaile z ziemniakami, pyszne surówki. Jedyny minus to, że ziemniaki były zimne... Stoliki mogłyby być bardziej starannie czyszczone. Obsługa bardzo miła. Ogólnie 4/5, ale są pewne niedociągnięcia.

Ogólnie spoko, ale ekipa obsługująca, bo nie kelnerska - brak obsługi, no dużo na minus. Nie wiedzą co robią, troszkę bardziej ogarnięcia. Ruch jest tu duży a jedna ogarnięta dziewczyna za barem niestety to za mało. Jedzenie na plus , trochę za dużo panierki w rybach, czas oczekiwania przystępny.