Stara Kuchnia Restauracja

Bardzo dobre pierogi wege z marynowanymi grzybami. Tatar też podobno bardzo dobry. Obsługa bardzo miła .Ceny " normalne" jak na hotelowe jedzenie , choć porcje dość małe.

Smaczne, klimatyczne, unikatowe Zamówiłam ofertę sezonową- jesienne risotto grzybowe z szarpaną gęsiną. Danie było wizualnie bardzo kuszące, ale nie tylko, grillowany podgrzybek o idealnej konsystencji, risotto o głębokim grzybowo-gęsim smaku, do tego o ciekawych strukturach, zaspokoiło moje zmysły. Pani Adrianna pomogła mi znaleźć miłe spokojne miejsce mimo dość zatłoczonej restauracji i znosiła z uprzejmością moje wymagania przy testowaniu wina. Polecam. Smakowo. Klimatycznie. Profesjonalnie.

Przepyszne miejsce na mapie Gdańska! Bardzo polecam! Każda pozycja menu godna uwagi. Moje serce skradł boczek z dzika♥️

Byliśmy już dwa razy w restauracji. Jedzenie za każdym razem było przepyszne. Ceny są adekwatne do jakości i nie są wysokie jak w innych hotelach co powoduje że osoby mieszkające w Gdańsku mogą również skorzystać z oferty. Obsługa za każdym razem była miła. Duży plus za menu mięsne i wegetariańskie. Polecam! Mąż twierdzi że tatar najlepszy w mieście :)

Bardzo ciekawy wystrój oraz historia się z nim wiążąca zrobiła na nas mega wrażenie. Wszystkie pozycje, a było ich całkiem sporo, wyglądały i smakowały genialnie. Kelnerka Anna bardzo miła i pomocna. Miejsce godne polecenia!

Świetny wystrój i klimat wnętrza 🩷 Bardzo nam się podobał. Pyszne zupy, drugie dania mogłyby być trochę bardziej doprawione, ale ogólnie wrażenia bardzo dobre.

Niestety duży zawód kulinarny. Policzek absolutnie bez smaku, karmelizowane warzywa to 1/4 marchewki i pora o gramaturze może 20 gram. Mięso żylaste (nie wiedziałem że da się tak zepsuć polik...) Puree fatalne. Sałatka cezar również bez wyrazu, oprócz jednego kęsa który smakował tylko sardelą, to cała reszta bez smaku. Tatar znośny. Na sali może 4 stoliki zajęte a na główne danie czekaliśmy ponad godzinę. Na sali jedna kelnerka, ewidentnie się nie wyrabiała, zdawała się mieć też "hotelowe" obowiązki. Po odebraniu zamówienia zabrano nam kartę win. Karta win również nie zachwyca, zamówione Sauvignon Blanc i Verde to raczej kwasiury. Piwo Holba podane w zdecydowanie zbyt wysokiej temperaturze, w dodatku w rozgrzanej szklance. Na deser się nie zdecydowaliśmy po kiepskich doświadczeniach. Jedyne co posiada smak w tym lokalu to aranżacja wnętrza ;) Duże rozczarowanie.

Miejsce pięknie odrestaurowane, pięknie urządzone, bardzo klimatyczne. Przystawki, zupy i dania główne, które zamówiliśmy które zamówiliśmy były pięknie i smacznie podane. Były jednak pewne niedociągnięcia: zapiekane ziemniaki podane z twarożkiem zimne, zupa krem ze szczawiu bardzo przeciętna, pierś z kaczki „przeciągnięta” a puree bez wyrazu, a halibut soczysty, pyszny, ale z mnóstwem ości, natomiast tatar okazał się wyśmienity a pierogi w punkt. Mały zarzut tez za brak wina, które zamówiłam :( kelnerka powinna to wiedzieć :)

Klimatyczne miejsce z bardzo miłą obsługa. Bardzo dobry tatar. Smaczne krewetki, pierogi z kaczką, gicz z jelenia. Zupa buillabaisse średnia(smakowała jak podgrzany sos do makreli z puszki), carbonara też taka sobie. Ciekawe desery z lady chłodniczej. Fajne połączenia smakowe. W kawie niestety brak cremy.

Miejsce z klimatem i pyszną kuchnią. Sama sala restauracji jest urządzona w nowoczesnym stylu, ale z atrakcyjnie i pomysłowo wyeksponowanymi elementami starej kuchni. Z menu wybraliśmy Fish & chips, poliki wołowe i coś czego nie spotyka się zbyt często w restauracjach, czyli żabnicę. Dania oczywiście atrakcyjnie podane, ale przede wszystkim doskonale skomponowane smakowo. Widać, że kuchnia stawia na wysoką jakość. Na pewno wrócimy delektować się smakiem dań i wyjątkowym klimatem tego miejsca.