Słodko Słono

Dziś odwiedziliśmy to miejsce i byliśmy bardzo rozczarowani. Dlatego bardzo chcemy podzielić się swoimi wrażeniami. Zamówiliśmy dwie filiżanki kawy, jeden deser i śniadanie z rybą (jego zdjęcie dołączę ze strony café na Instagramie). 1. Kawa okazała się niezbyt smaczna. Jeśli jesteś miłośnikiem dobrej kawy, to zdecydowanie nie jest to miejsce dla ciebie (2 zdjęcia). 2. Zamówiliśmy śniadanie „Talerz Rybaka”, które zawierało łososia bałtyckiego, awokado, jajko poche, sałatkę z sosem winegret, pomidora, masło wiejskie i bagietkę rustykalną. Niektóre kawałki ryby zawierały części, które bardziej przypominały skórkę ryby i nie miały wyglądu ani tekstury mięsa czerwonej ryby (3 zdjęcia). Awokado było niedojrzałe i twarde, w niektórych miejscach wyginało się jak kawałek gumy (4 wideo). Pomidorki cherry nie były zbyt świeże, ale to nie stanowiło wielkiego problemu. Kawałek bagietki, dwa jajka poche, sałatka z rukolą i masło były w porządku, zjadłam je, bo byłam bardzo głodna (4 zdjęcie). Kiedy wstałam z talerzem, żeby podejść do kogoś z obsługi i zapytać, czy można wymienić talerz lub jakoś rozwiązać sytuację, podeszła do mnie pani imieniem Blanka (znalazłam ją na ich Instagramie) i zapytała, czy jest jakiś problem. Zaczęłam wyjaśniać wyżej opisane zastrzeżenia, a potem podszedł mężczyzna, prawdopodobnie właściciel. We dwójkę zaczęli mnie przekonywać, że szara część ryby jest absolutnie normalna, ale według mnie kawałek czerwonego łososia nie wygląda tak. Następnie powiedzieli, że awokado jest świeże i jeśli będzie miękkie, to stanie się czarne. Na tym nasza rozmowa się zakończyła. Nie chciałam kontynuować rozmowy, bo byli bardzo nieuprzejmi i niezbyt nastawieni na klientów.

Lokalizacja miejsca jest dobra, chociaż trafiliśmy trochę z przypadku. Z zewnątrz kawiarnia wygląda jakby była zamknięta, nawet wchodząc schodkami zastanawialiśmy się czy jest otwarta. Całe wnętrze zrobione w ładnym stylu, gustownie. Pan stojący za ladą też bardzo miły, czego nie można powiedzieć o dwóch paniach siedzących przy wejściu, który patrzyły spod byka i nie wchodziły w interakcje z klientami( nie wiem czy to managerki ale napewno ktoś z pracowników). Wybór słodkości dość duży, jednak przy żadnym kawałku ciasta nie ma ceny - przez co nawet nie wiesz ile zapłacisz. Sernik nowojorski poprawny, ale bez szału. Rolls z kinder bueno to koszt 23zl i był mocno przeciętny, przesłodzony. Różowe latte też dość drogie, mimo że dodany tam został tylko barwnik - szkoda, że nie ozdabiają jeszcze płatkami róż lub kwiatami bo samo latte nie różni się smakiem od zwykłego. Miejsce fajne ale nie wróciłabym drugi raz.

Generalnie zwykle śniadanie. Nic nadzwyczajnego. Smaczne, ale bez uniesień. Miejsce raczej słynie z tych słodszych dań, ale tego akurat nie mieliśmy okazji testować. Wjechały jajecznice i te były zwyczajne plus dziwny dressing i warzywa pomieszane do niej. Świeży chlebek na plus. Lokal dostać mały. Stoliki bardzo blisko siebie. Jak przyszliśmy chwile po 9 to było przyjemnie i pusto. Wystarczyło kilka minut by pojawiły się kolejne osoby a to sprawiły, że 1/3 stolików była już zajęta. To zaś prowadzi nas do największego minusa tego miejsca: hałas. Przy niewielkim obłożeniu jest tam mega głośno.

Prześlicznie. Przesympatycznie ! Genialna obsługa, a dźwięk otwieranego szampana z rana genialny :) Polecam mniejszym i większym głodomorom !

Dobre śniadanie, szybka obsługa i ładne wnętrze. Cena dość wysoka, bo za herbatę zimową i kanapkę Madame Sisi zapłaciłam 70 zł… Croissanty z nadzieniem wyglądały pysznie, wróciłabym spróbować mimo ceny.

Kawiarnia zachęca swoim widokiem z zewnątrz. Bardzo smaczne ciasta, kawy. Bardzo duży wybór. Ceny ciast trochę wygórowane. Wnętrze lokalu trochę surowe, ale pyszne ciasta to wynagradzają.

Pyszna kawa, niezły Aperol, rewelacyjny sernik, brownie bez szału, miła i sprawna obsługa, piękny ogródek.

Miejsce idealne na przepyszne sniadanie Wszystko bylo idealne od wejscia az po skonczenie jedzenia jesli jesc sniadanie to tylko tutaj.Obsluga napewno na duzy plus przemili i pomocni 💁‍♀️❤️ Idealne miejsce na sniadania

Pyszne śniadanie, duże porcje i krótki czas oczekiwania, mimo dużego ruchu. Obsługa przesympatyczna i pomocna 🩷 Jedynym minusem jest dość mało miejsca w środku. Gorąco polecam i na pewno kiedyś wrócę przy okazji wizyty w Gdańsku!

Szakszuka przepyszna i zrobiona z płynnym żółtkiem co dodawało jeszcze więcej smaku, przyprawy jak i warzywa bardzo dobrze dobrane. Śniadanie angielskie syte czyli takie jakie powinno być, jedyny minus za brak łyżeczki do fasolki. Rogal z nadzieniem z solonej pistacja bardzo dobry do gorzkiej kawy, dużo nadzienia :)