Restauracja McDonald’s

Tragiczne kanapki. Sucha bułka bez jakiegokolwiek sosu. Ciężko takie.cos.przełknąc. Z kazda wizytą jest coraz gorzej. Frytki nie dosmazone i nie slone. Obsluga pracuje za kare, prawie rzucajac na lade torbe z jedzeniem. Zamówienie z dnia 16.02.2025 godz odbioru 20:05 Dziś restauracją przeszła samych siebie.

Nie polecam zamawiać kubka YourCup z tego Mcdonalda. Zamówienie realizowane przez UberEats przyjechało lodowate. Kubek oczywiście kartonowy, zwykły za który przyszło mi zapłacić prawie 26zł... Omijać

Mc jak Mc. Wyróżnia się tym, że jest piętrowy z parkomatem (który akurat nie działał). Dużym minusem jest brak toalet na dole, ale coż, jest winda, więc osoby na wózku, albo z wózkiem z dzieckiem dadzą radę. Ogólnie czysto, a wydawała idzie sprawnie. Byłem na śniadaniu. W zamówieniu jedynie frytki były chłodne, a reszta bez zastrzeżeń.

Aktualizacja. Odradzam zamawiać w dostawie. Na zdjęciach przedstawiam porcje średnich frytek w tej śmiesznej restauracji. To naprawdę jakiś żart? W innych lokalizacjach taka ilość wydawana jest przy małych porcjach frytek!!!!!!!!!!! ----------------------- Zamówiłam dwie kawy latte w okienku drive thru z czego jedna była gorąca a druga letnia. Przestańcie wydawać stare zamówienia żeby tylko ich nie wpisywać na straty! Jedna kawa była ewidentnie długo odstana. Tak jak naprawdę uważam kawę z mcdonald za w porządku, to w tej restauracji jest ona wyjątkowo niesmaczna. Kawa czarna jest bardzo kwaśna, polecam sprawdzić stan ekspresu, jego czystość oraz ustawienia... ta kwasowość kawy nie jest odpowiednia. Innym razem dostałam spalonego mcmuffina z twarożkiem. Spalony, zwęglony, a co tam! Wydamy klientowi, niech się tym wypcha. Niestety zamówienie złożone bylo szybko, w trasie, przy drive thru, wiec nawet nie bylo jak zareklamowac. Czy to miejsce w ogóle ktoś kontroluje i sprawdza jakość wydawanych posiłków? Pozdrawia były pracownik McCafe.

McFlurry jak na zdjeciu… nie wystawiam negatywnych opinii chyba że mają miejsce takie sytuacje notorycznie. Niestety ten Mak to żart. Pracownicy zawracają głowę zmuszając do robienia ankiet, nie patrzą na jakość produktu, czas oczekiwania pomimo braku zamówień długi. Nie raz przejechałam się tutaj np na “podwójnej polewie” (wg standardow jesli jest podwojna polewa powinna byc na dole kubka i u gory)

Toalety na piętrze słabo ale ogólnie to że auta mają owiele większy priorytet to widać znacząco. Czekam na zamówienie 10 minut a jest to jedyne zamówienie. Po 5 minutach inny klient zamówił to samo co ja tylko bez cheeseburgera i dostał po 2 minutach

Dziś po 9(3.12.2024) składałam zamówienie w drodzę na spotkanie podjechałam po kawę. Kasowała mnie pani ze wschodu która miała problem żeby podać mi bliżej terminal. Kawę dostałam niestety gdy chciałam ją otworzyć i posłodzić kawa wylała mi się na spodnie, fotel auta. Spieszyłam się na spotkanie do klienta, niestety musiałam spotkanie przenieść na inny termin, pojechać do galerii po nowe ciuchy! Nie wierzę że pracownik nie widział że kawy jest zbyt dużo. Nie można było zrobić nowej, albo odlać troszkę?

Niestety podczas dzisiejszej wizyty w tym miejscu do zestawów nie można było zamówić żadnych napojów gazowanych ze względu na awarię. Restauracja nie chciała wydać żadnego zamiennika oprócz wody, herbaty i czarnej kawy. Ani sok ani inne kawy typu latte nie wchodziły w grę. Jeśli jest awaria obsługa powinna być bardziej elastyczna. Nie polecam.

Żarcie jak żarcie, nie ma co oceniać. Obsługa w okienku z zamiawianiem to tragedia. Pani z Ukr informuje mnie ze nie ma napojów gazowanych. Ok to poproszę wodę. Place za zestaw z napojem jak nie ma napojów gazowanych to proszę powiedzieć co mogę wziąć. Nic... oczywiście Pan na wydawcę dopytał co bym chciał i mnie obsłużył prawidlowo. Pani z Ukr po pierwsze słabo mówiła po polsku to w dodatku nie zrozumiała o co mi chodzi.

Kolejny raz z rzędu pomylone zamówienie. Pan kierownik to chyba stanowisko dostał po znajomości. Brak jakichkolwiek kompetencji. Sam potrafi siebie podsumować bo jak twierdzi „pracownicy boją się mu powiedzieć, że coś się skończyło”.. przykre, że pracownik boi się swojego przełożonego.