Restauracja IKEA Gdańsk

Smacznego torcika Daim z kawałkami ukruszonego talerza w środku! O mało nie połamałem na tym zęba, zgłosiłem od razu obsłudze tą sytuację, wyglądało że się przejęli. Jakież było moje rozczarowanie, gdy po zgłoszonej reklamacji IKEA zupełnie olała sytuację, nawet nie zwracając pieniędzy za kupiony torcik (sic!). Przecież to absurd i skrajna nieodpowiedzialność, gdyby dziecko trafiło na to w jedzeniu mogłoby uszkodzić żeby, zadławić się albo poharatać przełyk. No ale Pani Natalia z Domolinii twierdzi, że nic się nie stało i zaprasza ponownie do restauracji Ikea.

Zawsze warto wpaść na klopsiki. Zawsze warto kupić mrożone na wynos.(pomimo, że droga opcja) To jedyne informacje jakich potrzebujesz :)

Jak do Ikei to tylko na klopsiki* ..Tak bym powiedziała w 2018, gdy żył właściciel firmy. W czasie covidu można było przyrządzić własne klopsy, lub jak kto wolał - kupić 1kg mrożonych. W latach 2019-2021 były strasznie nijakie i na długo o nich można było zapomnieć. Obecnie poziom wrócił do tego z przed 6 lat, niestety nie poszło to w parze z ceną. Raz na jakiś czas wpadniemy przy okazji zakupów, by na szybko się posilić.

Szczerze to miłe zaskoczenie. Spodziewałem się czegoś gorszego ale klopsiki (wolowo wieprzowe) i ser panierowany były naprawdę dobre i to za małą cenę ponieważ był piątek i z racji tego mieli jakieś promocje. Pomidorowa na 4/5, surówki w miarę, ciasto spoko 😉

Jedzenie jest świetne jest ogromny wybór ja polecam klopsiki są przepyszne ale inne rzeczy też są fajne więc mega polecam

Klopsiki nadal są dobre. Duży wybór innych dań i nawet deserów. Ceny niestety poszły w górę względem tego co było przed Covidem.

Bistro IKEA to jak wiadomo miejsce w którym można zjeść naprawdę bardzo tanio. Byłam tutaj kilka razy - za każdym razem wychodzę zadowolona. Nawet jeśli są ogromne kolejki to obsługa i tak poradzi sobie z nimi w ekspresowym tempie. Co więcej są to naprawdę miłe i życzliwe osoby :) Wszystko co tu zjadłam było przepyszne, ale osobiście najbardziej polecam torcik Daim. Krokiety z serem i pieczarkami też wymiatają, kultowe już klopsiki również. Wszystko ciepłe i świeże. POLECAM!

Niestety ostatnia kolacja raczej nieudana. Plus czekaliśmy na devolaya ok 7 min i byl cieplutki, masełko po rozcięciu wypłynęło ze środka ale smak taki nijaki. Brokuły fajne aldente. Frytki porażka, zimne i przesuszone. Zupka grzybowa zdecydowanie ratowała sytuacje bez tego raczej dałabym mniej gwiazdek. Nie wien czy to kwestia wieczornej pory ale mam wrażenie, ze jakość posiłków zdecydowanie spadła. Kolejny plus to obsluga, mega przemily, uprzejmy i KULTURALNY Pan, ktory nakladal dania, super ogarniał czekajacych na to samo co my :) Tłumów na restauracji nie bylo, miejsca duzo, stoliki ogarnięte chociaż Panie dbające o porządek podnosiły krzesełka na sąsiadujące stoliki jeszcze jak jedlismy (restauracja jeszcze byla otwarta przez godzine) więc szybko się zwineliśmy czując sie trochę niezręcznie.

W rozsądnej cenie można naprawdę bardzo dobrze zjeść, jednakże nie są to tak śmieszne pieniądze jak w przeszłości. Na duży plus klopsiki (te vege również!!!) i cynamonki. Polecam!

Menu podobne do pozostałych Ikea w Polsce. O dziwo były dostępne klopsiki wege z kaszą, których u nas w Pzn już dawno nie było 😱 tak więc miła odmiana. Za to strefa restauracji bardzo ładnie urządzona o wiele bardziej przytulnie niż w Poznania czy Krakowie Brawo! 😍