Boteco Vieira

Niestety nie polecam naszej wizyty. Na początku wszystko mi się podobało do momentu, aż do lokalu nie wszedł naćpany facet z ulicy, który nas zaatakował i zniszczył naszą wizytę. Była to 10 rocznica związku. Obsługa nie zrobiła totalnie nic, abyśmy poczuli się bezpiecznie. Napisałam do właścicieli, aby wyjaśnić sytuacje, bo nie dawało mi to spokoju. Otrzymałam odpowiedź, że sami powinniśmy zadzwonić na policję, jeśli taka sytuacja zagrażająca życiu miała miejsce. Bardzo niefajne podejście do klienta. To lokal jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo klienta podczas wizyty. Kelner powiedział przerażony do tego naćpanego typa pod koniec jedynie "proszę nie obrażać gości". Po przyjrzeniu się innym opiniom na temat porcji i obsługi w sumie mają rację, kelner się gubił i dość długo czekaliśmy na podanie dania oraz porcje (120zł za talerz 4 szaszłyków, kapkę ryżu i dodatki) to faktycznie jest wygórowana cena. Frytki ok. Dobrze, że można dokonać wyboru i wybrać inne miejsce w Gdańsku z kuchnią brazylijską, gdzie z pewnością poczuję się bezpiecznie i nie będę musiała się martwić o swoje zdrowie.

Jesteśmy mega pozytywnie zaskoczeni i bardzo zadowoleni. Wszystkie dania były niezmiernie pyszne, świeże, na dobrych składnikach, pięknie podane i do tego spore porcje. Dania oryginalne - brazylijskie, nie często spotykane w Polsce. Pierwszy raz jedliśmy maniok. Tapiokę jedliśmy pierwszy raz w ten sposób podaną. Dania świeżo przyrządzone, nie odgrzewane. Na pewno wrócimy spróbować reszty dań z karty. Wszystkie dania które zamówiliśmy były pyszne ale przystawki: serowa, frytki z manioku i kostka z tapioki mega super! Podobnie jak zupka zimowa dyniowo-kokosowa oraz kawa z syropem mango. Ogromny plus za homemade syrop mango do kawy a nie sztuczny aromat jak podają w większości kawiarni. Super lokalne alkohole. Lokal mały ale klimatyczny. Przytulny wystrój. Przemiła obsługa. Zdecydowanie warto odwiedzić! @getfinebite #getfinebite

Zupa dyniowa i frytki z manioca w porządku, niczym się nie wyróżniały. Saszłyki dla dwóch osób zwykle, bez większego smaku. Długo czekaliśmy na złożenie zamówienia jak i na same dania. Przystawki dostaliśmy po daniach głównych. Wystrój lokalu bardzo uliczny, raczej nie na wyjście z powodu jakiejś większej okazji. Pierwszy raz jedliśmy w restauracji brazylijskiej i nie poczuliśmy klimatu tej kuchni, bardziej przypominała domowe jedzenie.

super obsługa kelnerska, czuliśmy się bardzo zaopiekowani. niestety nie było wege caponady, ale przemiła pani kelnerka szybko to rozwiązała i zaproponowała mi inną alternatywę. smażony ser hallumi w kanapce, jedynie szkoda, że był panierowany, bo strasznie to otłuściło danie, przez co trochę już nie mogliśmy dokończyć. kostki z tapioki mega ciekawe, totalny must try podczas wizyty! kanapka z wołowiną i kapustą smaczna, też do polecenia. mega nas zaskoczyły frytki z manioku, fajna alternatywa! drink mango super mocny, kawa z przelewu ciekawe podanie.

Lokal jest dość kameralny, bardzo miła obsługująca. Pani potrafi doradzić oraz objaśnić skomplikowane nazwy dań. Jedzenie bardzo dobre, wysoka jakość produktów, pieczywo robione na miejscu przez pracowników (świetne!!), takiego jedzenia nie da się spotkać nigdzie indziej w Trójmieście. Porcje jak na ceny były małe, jedną potrawą ciężko byłoby się najeść za dość dużo pieniędzy, jednak jedzenie jest na tyle niecodzienne oraz smaczne, że można przymknąć na to oko i warto spróbować tej kuchni. :)

Brazylijski przystanek odhaczony. Lokal w ciekawej lokalizacji przy zbrojowni, czysto schludnie, obsługa bardzo miła i pomocna. Kuchnia inna niż dotychczas. Gorąco polecamy bo warto :)

Niezwykłe doświadczenie kulinarne, totalnie nowe smaki i niezykłe ich połączenia, spore porcje, wszystko świeże i piękne podane, miła obsługa, na minus - dość ciasno wewnątrz. Polecam

brazylijski streetfood w Gdańsku? czemu nie! bardzo klimatyczny, kameralny lokal z paroma stolikami, przyozdobiony flagami Brazylii i wszechobecnym żółtym kolorem. to był nasz drugi raz z kuchnią brazylijską i tym razem również wyszliśmy bardzo zadowoleni :) na przystawki tzw "salgados" wystawione są na barze, więc można przyjrzeć się co chciałoby się spróbować. my zdecydowaliśmy się na coxinha (brazylijskie krokiety z mielonym kurczakiem) oraz risoles z szynką i serem (przepyszne krokiety) na przystawkę zdecydowanie skradły nam serca kanapki - jedliśmy tą z kurczakiem, ale ta z jednominutowym stekiem zdecydowanie skradła nam serca ♥️ uwaga-są zamknięci w poniedziałki i wtorki!

Niewielki lokal w centrum Starego Miasta z niesamowita kuchnią i super obsługą. Pierwszy raz próbowałam kuchni brazylijskiej i wrócę tam jeszcze nie jeden raz. Szaszłyki , frytki kukurydziane wszystko pyszne a największym odkryciem były kostki z tapioki . Przepyszne 😋 polecam z całego serducha 😊

Street foodowe oblicze Brazyli. Lokal jest niewielki - w środku kilka wąskich stolików. Kiedy przychodzi jedzenie, na blacie zaczyna się Tetris. WC jest, czysto i ciasno jak to w kamienicach starego miasta bywa. Jedzenie, które braliśmy było dobre i wyjątkowe w smaku. Warto spróbować tej kuchni. Jak ktoś lubi meksykański street food, to tutaj też się odnajdzie, ale jak szukasz steków, to nie tu. Lemoniady są naprawdę dobre. Piwko od Złotych Lwów. Menu jest sensownie krótkie. Brakuje lepszych opisów, a szczególnie zdjęć - bez pomocy obsługi nie bardzo wiesz, co zamawiasz. Cenowo raczej drogo. Czy wrócę? Tak, ale raczej za jakiś dłuższy czas.