BALTIQ KEBAB

Jeden z lepszych kebabów w Gdańsku. Uwielbiam barana. Bardzo dobre mięso, w połączeniu z sosami powoduje że chętnie tu wracam. Obsługa w miarę ogarnia po polsku. Ceny konkurencyjne w okolicach 20 zł za danie. Możliwość płacenia blikiem, kartą lub gotówką.

Jestem niemile rozczarowany. Otóż zamówiłem trzy kebaby, jeden na talerzu, drugi kebab box i trzeci w tortilli. Wszystkie z kurczakiem. Wszystko zapłacone a po pewnym czasie dostaje informacje że zamówienie anulowane. Dzwoni jakaś pani od tegoż lokalu i się mnie pyta czy mówię po angielsku! Gdzie my żyjemy w Polsce czy w Anglii. Polaków w tym lokalu do pracy nie zatrudniają czy jak?

Czarny, brudny kebab. Do tej pory przychodziłem, było w porządku. Nie nakarmiłbym tym nawet psa. Fuj! Nie polecam

Baltiq Kebab to naszym zdaniem najlepszy kebab w okolicy! Uwielbiamy ich wyjątkowy sosik, który wyróżnia się na tle innych miejsc. Jesteśmy stałymi bywalcami od dłuższego czasu i z przyjemnością obserwujemy rozwój tego miejsca. Wystrój jest coraz ładniejszy, znacznie przewyższa to, co można zobaczyć w przeciętnych lokalach tego typu. Cenimy też regularne wprowadzanie nowości do menu, takich jak pizza czy kraftowe mięso – to naprawdę miłe urozmaicenie. Ceny są świetne, a jakość jedzenia zdecydowanie warta każdej złotówki. Chcielibyśmy również wyróżnić pracownika Dipaka, który zawsze zachwyca pozytywnym nastawieniem i robi kebaby, które są absolutnie perfekcyjne! Sugerujemy, aby reszta załogi uczyła się od niego, bo jego umiejętności są na najwyższym poziomie. Wielkie brawa dla Baltic Kebab – trzymamy kciuki za dalszy rozwój!

Sory ale brakuję mi słów , Mięso smaczne fajnie skrojone chrupiące sosik też fajowski piecze ozorka... Ale sam fakt rolli prasowanej żelazkiem. ? To już wam tak szkoda zieleniny dołożyć? No kurde.... Quasadilla to w KFC.... Chyba się wam knajpy pomyliły....

Kebab mega jest rzeczywiście mega, lecz sosów dodali oszczędnie. Suchą pitę ciężko zjeść. Cena takiej przyjemności - 30 zł. Zapłaciłem kartą 31 zł, na paragonie z kasy 30 zł. Zwykłe oszustwo. Edit po odpowiedzi lokalu: Kebab był spożywany na miejscu, pani dokładnie zrozumiała, że chcę na miejscu. Kanapkę dostałem elegancko owiniętą na połowie długości folią aluminiową, więc nie ma mowy o zamówieniu na wynos (chyba, że na wynos owijacie tylko połowę kebaba). Nie wiem, czy była informacja o kwocie opakowania na wynos, gdyż mnie to nie interesowało - powtórzę, że zamawiałem na miejscu. Po prawej stronie lady była wielka tablica z informacją o kraftowym mięsie. Zamawiając z tego menu pani mnie poinformowała, że to menu jest na dzień następny (jeszcze w czasie oczekiwania na zamówienie kilkukrotnie czytałem te menu i nie znalazłem tam żadnej informacji o dacie obowiązywania).

Fajny wystrój, miła obsługa, super ceny, smaczne kebsy. Moje zamówienie - mały kebab z serem w opcji misiany-misiany, niby mały ale wariat, pierwsza klasa. Jeden z lepszych lokali w trójmieście, w których miałem okazję się stołować. Ciekawie, nieco inaczej przyprawiony, sosy mega, lekko słodkie co się fajnie komponowało, surówki świeże ale nieco zeszły na dalszy plan. Na pewno jeszcze tutaj trafię!

Największe dziadostwo jakie jadłem w klimacie kebabowym. Smak nawet ok i sos tez spoko, ale forma podania czyli zgnieciony kebab i podpieczony na rozpadającą się tortillę to jakieś nieporozumienie. Zatrudniliście jakiegoś cymbała ? Kiedyś było zdecydowanie lepiej.

O ile samo miejsce wygląda ładnie, można powiedzieć że przyciąga zapachem, o tyle smak kebaba pozostawia wiele do życzenia. Frytki w kebabie rozmokłe i bez smaku, z pewnością nie widziały w swoim życiu ani grama soli. Surówki po prostu bez smaku, pomidorów czy ogórków próżno szukać w tureckim przysmaku - za to kilka rodzajów kapusty. Naleśnik, tortilla czy lawasz jak zwał tak zwał bardzo przykry, i tym razem bez zaskoczenia, kompletnie bez smaku, za to tak suchy, że aż się łamiący. Jeden z najbardziej przykrych kebabów jakie miałem nieprzyjemność jeść. Najlepsze co można o nim powdziec że tuż po zjedzeniu ucieszyłem się że już nie będę musiał dalej się męczyć. Obsługa bardzo średnio komunikuje się w języku polskim. Jedynym pocieszeniem jest stosunkowo niska cena, ale mimo wszystko nie warto.

Jedliśmy tam już kilka razy. Wydawało się ok. Tym razem wzięliśmy na wynos. Podczas transportu samochodem trąciło zdechłym szczurem. Smród mięsa był bardzo zastanawiający. Głodni, zjedliśmy lecz nie całe porcje. Po konsumpcji wszyscy skończyli na silnym bólu brzucha. Nie wrócę.