La Pampa Steakhouse

W skali od 1 do 10 my dajemy 20! W sobotnie późne popołudnie, mimo listopadowej aury, w każdej restauracji mnóstwo ludzi. W La Pampie nie było inaczej. Obsługa zaproponowała nam stolik z ograniczonym czasem (mieliśmy 1,5h) gdyż po tym czasie stolik był zarezerwowany. Ten czas spożytkowaliśmy wyśmienicie! Rozpoczynając od bardzo przytulnego wystroju, zachęcającej, do spróbowania wszystkich dań, karty; po przeprzeprzepyszne jedzenie. Czekadełko w postaci wypiekanego na miejscu chleba ( smakiem i wyglądem przypominało delikatną chałkę) z mega pastą z suszonych pomidorów, czosnku, papryczek chili i wybornej oliwy. Przystawka to tatar wołowy i tatar z łososia to ambrozja dla podniebienia. Danie główne czyli deska steków ( 3 rodzaje) średnio wysmażone z dodatkami: pieczone kolby kukurydzy, pieczony ziemniak z sosem jogurtowym i przepyszna sałatka z dodatkiem 3 sosów skradła nasze zmysły! Osobno chciałabym omówić obsługę restauracji: Pan Kelner ( specjalnie z wielkich liter) zasługuje na nasze gratulacje i ukłony. Pan był dziś pierwszy raz w pracy ale dla nas to człowiek na właściwym miejscu: przemiła, bardzo merytoryczna i pomocna obsługa, opieka nad naszym stolikiem w pełni profesjonalna, wspaniale dobrane wino i to uczucie, że możesz oddać się w ręce odpowiedniej osobie. Dziękujemy bardzo 😘 Jesteśmy oczarowani tym miejscem. Będziemy częstymi gośćmi i stawiamy sobie wyzwanie aby spróbować wszystkich dań z karty. Pozdrawiamy serdecznie K&K

Jedzenie w La Pampa jest pierwsza klasa. Pierwsza klasa to również dobre określenie na obsługę. Pani, która się nami zajęła była przemiła, doradziła z wyborem sosu, upewniła sie, ze jedzenie wychodzi równocześnie i zwyczajnie była fantastyczna. Dla mnie był to pierwszy raz na steku, mąż miał już nieco więcej doświadczenia i obydwoje wyszliśmy zachwyceni, i przede wszystkim - najedzeni. :)

Pierwszy raz wybraliśmy na kolację steki. Było smacznie, dodatki świetnie dobrane. W tygodniu w restauracji pustki. Bardzo dobrze doprawiona przystawka, smakowała obłędnie.

Bardzo przyjemnie miejsce. Mięso poprawne ale ale jedliśmy lepsze. Mimo wszystko polecam bo każdy z nas ma inny Smak.

Dobry stek. Tak dobry, że zapomniałem zrobić zdjęcie. Wołowina jak w Argentynie, dodatki lepsze niż w Argentynie 💁 Jak ktoś lubi wołowinę, nie będzie zawiedziony.

Ładny wystrój. Miła obsługa, nie narzucająca się. Pyszne jedzenie, doskonale doprawione. Zupa krem z białych warzyw i zupa rybna- to dobre preludium. Krewetki tygrysie, mule w sosie kokosowo- kolendrowym z chili dopełniły posiłek. Polecamy!

Bardzo polecam! Jedzenie fantastyczne, obsługa jeszcze lepsza. Pozdrowienia dla Pana Darka ☺️

Kolacja z okazji 6 rocznicy przebiegła w super atmosferze, dania zaskoczyły. Pyszne steki, dawno nie jedliśmy tak smacznej polędwicy, polecam. Czas oczekiwania na danie: około godziny

Najlepszy stek z polędwicy jaki miałem okazję zjeść. Po włożeniu do ust pierwszego kawałka przygotowanego medium rare łzy napłynęły mi do oczu. Takiego smaku, a tym bardziej takiej reakcji nie spodziewałem się nigdy. Partnerka z niedowierzaniem patrzyła jak konsumuję i reaguje na ten pierwszy kęs. Po prostu klasa, mięsko warte każdej ceny. Obsługa dyskretna i zawsze w punkt czasowy. Zdecydowanie polecamy.

Drogo. Od tego trzeba zacząć, bo posiłek w La Pampa to nie rzecz dla szczuplejszych portfeli, trzeba się przygotować na wysoki rachunek. Drogo, ale bardzo smacznie, od razu dodam. Świetne mięsa, umiejętnie przygotowane. W niewielu miejscach spotkałam się dotychczas z tym, że kelner wie czym jest mięso wysmażone na "blue". Bardzo uważna obsługa, momentami aż nadto ;-) . Miejsce ciche i spokojne, w porze późnego lunchu poza naszym zajęty był tylko jeden stolik. Polecam mięsożercom, z odpowiednio przygotowanym portfelem ;-)